Dawid Kubacki zaliczył piąte podium z rzędu w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich. Poza tym dwóch innych naszych zawodników było w czołówce. W Predazzo kadra prowadzona przez trenera Michala Doleżala zaliczyła najlepszy występ w tym sezonie.
Na czwartej pozycji zawody na normalnej skoczni ukończył Kamil Stoch, a siódmy był Piotr Żyła.
– Kamila, Dawida i Piotrka stać na zajmowanie miejsce w pierwszej „10” i tego od nich oczekujemy. Ta trójka jest na zdecydowanie najwyższym poziomie – mówił Czech jeszcze w czasie Turnieju Czterech Skoczni.
Teraz w końcu jego zawodnicy zanotowali występ na poziomie, jakiego wymaga od nich szkoleniowiec.
To był najlepszy występ polskiej kadry od 17 lutego 2019 roku, czyli od zawodów PŚ w Willingen. Wówczas naszą kadrę prowadził jeszcze Stefan Horngacher.
– W końcu doczekaliśmy się tego, bo wiedzieliśmy, że tą trójkę stać na dobre skakanie. Jest jeszcze niedosyt, bo reszta trochę odstaje – mówił Doleżal w rozmowie ze skijumping.pl.
Źródło: Onet