Piotr Żyła po raz kolejny zameldował się w czołówce konkursu w tym sezonie. Wiślanin zajął siódme miejsce w jednoseryjnych zawodach w Innsbrucku i w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni awansował już na czwarte miejsce.
– Cieszę się z kolejnego dobrego skoku i to oddanego w trudnych warunkach. Główny cel na ten konkurs został zatem zrealizowany. To dobrze, że odwołano drugą serię, bo ten wiatr cały czas kręcił – powiedział Żyła.
W „generalce” TCS Żyła jest już czwarty. Do trzeciego Stefana Krafta, który w środę był dopiero 18., traci tylko siedem punktów.
– Nie ma co jednak myśleć o tym, tylko trzeba robić swoje. Jeżeli będę oddawał dobre skoki, to wynik też przyjdzie – mówił wiślanin.
Zapytany o stan zeskoku na Bergisel, powiedział: – Rzeczywiście nie był najlepiej przygotowany. Na szczęście nie trafiałem jednak w te dziury.
źródło: Onet